maseczkowo
co na twarz
wszelakie mixy
rozmaite sposoby
check it out;)
3 ZAWSZE DZIAŁAJĄCE NIEZAWODNE NATURALNE MASECZKI
Tani sposób na doskonałą cerę: aspiryna
Maseczka z aspiryny jest
naprawdę łatwa do wykonania. Wystarczy 3 lub 4 tabletki aspiryny
(najlepiej, żeby była niepowlekana, taka lepiej rozpuszcza się w wodzie)
oraz odrobina letniej wody. Nie wolno przesadzić z ilością, żeby
maseczka dosłownie nie "spłynęła" z twarzy.
Oba składniki należy dokładnie ze sobą wymieszać. Otrzymaną pastę
nałożyć na twarz i poczekać aż do wyschnięcia. Zmywać ścierając ją z
twarzy opuszkami palców.
Jeśli efektem jej działania ma być wygładzenie skóry do maseczki z aspiryny
dodajemy miód. Chcemy aby zaczerwienienia zbladły? Nic trudnego,
wystarczy do maseczki dodać jogurt naturalny. Skóra jest za mało
nawilżona? Do podstawowej wersji pasty (woda+aspiryna) włączamy krem
silnie nawilżający.
Tonik aspirynowy
Na 100ml wody destylowanej:
- ok. 20 tabletek aspiryny bez otoczki
- mozna dodac ok 5-10ml gliceryny, aby tonik byl bardziej nawilzajacy, niektorzy dodaja naturalny zel aloesowy, do ktorego my w Polsce nie mamy latwego dostepu. Zel aloesowy firmy Forever living do tanich nie nalezy.
Przepis nie jest bardzo restrykcyjny, wiec mozna go zmieniac i eksperymentowac.
KURKUMA
Kurkuma działa przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie (czyli przeciwutleniająco) , przeciwnowotworowo,
oczyszczająco, tonizująco i antymutagennie.
Potrzebujemy: ½ łyżeczki kurkumy + jogurt naturalny (do zagęszczenia trochę mąki)
1 łyżeczkę kurkumy
- 1 łyżeczka soku z cytryny- 3 łyżki jogurtu (jeśli chcesz walczyć z trądzikiem)
1. Wymieszać kurkumę, sok z cytryny i miód, aby powstało ciasto
2. Nałożyć cienką warstwę na twarz i pozostawić do wyschnięcia na 20 minut
3. Zmyj pod prysznicem, delikatnie masując.
4. Zastosuj balsam.
Płaska łyżeczka kurkumy, 2 łyżeczki miodu, łyżeczka soku z cytryny
Przepis na domową maseczkę
przeciwtrądzikową:
Składniki:
½ łyżeczki kurkumy (ja daję całą
łyżeczkę)
2 łyżeczki jogurtu naturalnego
1 łyżeczka oliwy z oliwek
mąka do zagęszczenia mieszanki (należy
jej dodać tyle, aby maseczka nie była zbyt płynna)
Przepis na maseczkę z siemienia lnianego
Siemie lniane - czyli nasionka lnu zwyczajnego - płaskie, wielkości 2-3 mm, barwy szarobrązowej .
Siemie lniane to samo zdrowie.Zawiera między innymi witaminę E (zwaną witaminą młodości), kwas tłuszczowy omega-3, substancje śluzowe i oleiste, białko, cynk, fitosterole (obniżają poziom szkodliwego cholesterolu), fitoestrogeny (które między innymi: łagodzą objawy menopauzy, zmniejszają ryzyko wystąpienia raka piersi, macicy i prostaty, osteoporozy, miażdżycy), flawonoidy (mają właściwości przeciwzapalne, rozkurczowe, uszczelniają naczynia krwionośne).
2 łyżeczki świeżo zmielonego Lnu Złocistego Sante (ja używam do mielenia specjalnie do tego celu przeznaczonego, najprostszego młynka do kawy) zalewam ¼ szklanki gorącej wody i odstawiam na 15 minut.
Po upływie tego czasu delikatnie mieszając dodaję taka ilość ciepłej wody, by osiągnąć konsystencję maski, którą bez trudu nakładam na umytą, czystą twarz, szyję i dekolt.
Przepis:Dwie łyżeczki siemienia lnianego zalewamy szklanką wody. Gotujemy kilka minut, aż zauważymy, że tworzy się gęsta mazia.
Substancję nakładamy na włosy, na 40 min. - zawijając głowę w reklamówkę i ręcznik.
- pierwsza z nich powstaje jako efekt uboczny przy gotowaniu żelu lnianego. Gdy zagotuję już ziarenka i odcedzę je od glutowatej mikstury, która następnie trafia na moje włosy - zostają mi właśnie te ziarna wymieszane z odrobiną żelu. Możemy nakładać je od razu na twarz lub zmiksować - wyjdzie nam maska o lepszej konsystencji, która nie będzie tak spływać :)
- drugi to zmielone już ziarna lnu zalane ciepłą/gorącą wodą. Odchodzi problem z miksowaniem, ale w ten sposób nie stworzymy już żelu.
Ten w stu procentach naturalny żel do włosów polecam szczególnie do włosów kręconych – nie obciąża ich, nie skleja, nabłyszcza, sprawia, że łatwo się rozczesują.
Raz przygotowany żel można przechowywać w lodówce przez około 3 tygodnie.
SKŁADNIKI:
50 gram siemienia lnianego,
woda,
olejek eteryczny,
dwa niewielkie garnuszki,
drewniana łyżka do mieszania,
sitko z bardzo drobnymi oczkami.
WYKONANIE:
Wieczorem wsypać siemię do sitka, a sitko wstawić do garnuszka z wodą (wody powinno być tylko tyle, aby przykryła siemię). Zostawić tak przygotowane siemię lniane w wodzie przez całą noc.
Przez noc siemię wytworzy naturalną otoczkę żelu wokół ziarenek.
Rano należy wyciągnąć z garnuszka sitko z siemieniem i włożyć je do drugiego, pustego garnka. Następnie należy przełożyć zawartość pierwszego garnuszka – łyżka po łyżce, przecedzając żel do drugiego garnka, delikatnie mieszając ziarenka siemienia, tak aby cała zawartość pierwszego garnuszka przefiltrowała się przez sitko do drugiego.
Przecedzony żel postawić na wolnym ogniu, uważając, aby nie zaczął się gotować i ciągle mieszając drewnianą łyżką doprowadzić go do gęstszej konsystencji, podobnej do żelu do włosów.
Zdjąć z ognia, wystudzić. Można dodać do niego parę kropelek olejku eterycznego, aby nadać mu dowolny, ulubiony zapach.
Włożyć do szklanego słoiczka i przechowywać szczelnie zamknięty w lodówce.
Maseczka do twarzy z siemienia lnianego.
Maseczka ta nadaje się do każdego typu cery, ale szczególnie polecana jest do skóry suchej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Po jej zastosowaniu skóra będzie bardziej elastyczna i wygładzona, miękka. Znikną drobne zaczerwienienia i łuszczący się naskórek. Ma także właściwości oczyszczające pory skóry.
SKŁADNIKI:
łyżka siemienia lnianego,
szklanka wody.
WYKONANIE:
Łyżkę siemienia lnianego gotować w szklance wody, mieszając tak długo, aż powstanie konsystencja papki. Wystudzić.
Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy (wcześniej można zrobić peeling), przykryć wilgotną, ciepłą gazą i potrzymać na twarzy przez około pół godzinki.
Po tym czasie przemyć twarz wodą.
Maseczka do włosów z siemienia lnianego.
Taki kompres z siemienia lnianego sprawi, że włosy będą bardziej błyszczące, zregenerowane, nawilżone. Będą się także lepiej układały.
SKŁADNIKI:
2 łyżki siemienia lnianego,
woda.
WYKONANIE:
Siemię lniane zagotować w szklance wody. Gdy trochę przestygnie przesiać ziarenka przez gęste sitko, a powstałą “żelową” substancję wetrzeć we włosy, owinąć je w folię lub czepek, dodatkowo przykryć ręcznikiem i ponosić na głowie przez minimum godzinę.
Jejciu jakie bogactwo maseczek :D Jestem w raju :D
OdpowiedzUsuń